poniedziałek, 14 marca 2016

Cultural defense

Cześć. Dzisiaj o czymś, co jest niesamowite. Czymś co urodziło się w Ameryce (i wcale nie będę pisał o tym, co donoszą amerykańscy naukowcy) i jest strategią obrony procesowej sprawcy, który należy do innej grupy kulturowej. Brzmi ciężko, ale kto nie lubi czasem ciężkich brzmień? Kiedyś, gdy powiedziałem koleżance, że znam co nie co z metalu, ona zapytała o wykonawców. Zasugerowałem, że Bullet for my valentine. Wyśmiała mnie mówiąc, że to Kindermetal.

Nie przesadzajmy z tym kinder.

niedziela, 6 marca 2016

technical post

Hey, I just have a good day! Może nie tak dobry, jakby się chciało, ale na pewno całkiem niezły. W sumie, nie wiem co was to obchodzi, ale to zawsze jakiś sposób na to, by zacząć notkę. Lepsze to, niż kolejne przeprosiny, że nie piszę, kolejna obietnica, że będę to robił częściej, i kolejna próba ubrania mojego lenistwa w szaty pracowitości.

Opal