niedziela, 8 lutego 2015

Nie wiem

Jeśli jest jakiś zwrot, który pojawia się w naszym życiu tak często i który towarzyszy nam tak często, a także z którym utożsamiamy się tak często, to chyba tylko kurwa nie wiem. Dlaczego tak jest? Skąd to się bierze? Bo ludzie z natury nie wiedzą. Nie ma kogoś, kto wie wszystko. Ba! Ludzie nie wiedzą niemal nic.

Sokrates

Przeżytek?

Nasuwa się jednak ciekawa teoria. W dobie internetu, tak naprawdę, możesz dowiedzieć się o wszystkim. Wiedza to coś, co jest stale dostępne i coś, co możesz zawsze poszerzyć, tylko poprzez zapytanie wujka google. Łatwy dostęp do wiedzy, zgodnie z zasadami ekonomicznymi, obniża jej wartość, a, co za tym idzie, wiedza ma skrajnie małe znaczenie w dzisiejszych czasach. I stąd, między innymi podczas wyborów, kierujemy się głównie sympatiami i antypatiami, a nie wiedzą.

Studia

W ten weekend miałem cztery egzaminy na prawie. Dwa już wiem, że zaliczyłem, jeśli chodzi o pozostałe, czekam na wyniki. Ale, nie oszukujmy się, zdałem. Zaraz zaczną się sypać gratulacje, ale.. Nie czuję się wcale z tym zbyt dobrze. Czuję się moralnym przegrańcem, ponieważ aktywnie uczestniczę w tym projekcie, który absolutnie nie ma sensu. Włożyłem w te studia jakieś 15 000 zł, a co tak naprawdę z nich wynoszę? Nic! No właśnie, jak większość polskich, zaocznych studentów, jestem, jakby to tak złośliwie ująć, ruchany w dupę aż miło, a wycofać się teraz głupio, skoro już tyle wrzuciłem.

Wszędzie

Uważam, że studia w tym kraju są bez sensu, ponieważ większość egzaminów jest prostych, a, co za tym idzie, właściwie nie wkładam żadnego wysiłku w zaliczanie tychże. Nie uczę się prawie w ogóle, kończę z niemal zerową wiedzą. A mimo to, zdaję. I zwykle nie mam z tym większych problemów. A tak jest wszędzie! Poza wyjątkami (których są naprawdę śladowe ilości), poziom studiów w naszym kraju to dno. Jeszcze kierunki techniczne wyglądają jako tak, ale wszystkie te psychologie, socjologie i inne gówna..? Szkoda słów..

Dlaczego?

Stereotypy

Przyczyn jest wiele. Jako pierwszą i najważniejszą z nich jest świadoma praca ludzi władzy. Jak już gdzieś tu pisałem, rządzący nie mają w interesie, byśmy byli mądrzy. Ich interesem jest to, żeby na nich głosować. I stąd przekonywanie Polaków, by Ci myśleli stereotypami oraz topili swoje życie i myśli w Warsaw Shore albo innych Barwach szczęścia. Mimo wszystko, każdy z nas ma wybór drogi, którą wybierze w życiu. Większość wybiera tę najłatwiejszą..

Kreacjonizm?

Wróćmy do studiów. Przed z pozoru najtrudniejszym egzaminem w tej sesji, a więc prawem gospodarczym, powiedziałem, że jeśli zdam, to uwierzę w Boga. I co? O zgrozo, zdałem! W Boga oczywiście nie uwierzyłem, ale dało mi to powód do rozważań nad sprawą początku, a więc jak się zaczął świat? I odpowiedziałem sobie, ku zaskoczeniu absolutnie nikogo, nie wiem. Bo tego nikt nie wie, i, prawdopodobnie, dopóki nie wynajdziemy machiny, która pozwoli nam cofać się w czasie, nie dowiemy się.

Bóg Ojciec nie moim bogiem 

Jeśli chodzi o boga.. Jednak w boga uwierzyłem. Zgodnie z moją, sympatyczną skądinąd, teorią, bogiem jest każdy z nas. Wszyscy możemy tworzyć i zmieniać świat. Bez wyjątków! Wbrew temu co sądzimy, często drobne gesty mogą zmienić czyjś dzień na lepsze (śniegowa kula, o której piszę tu). A skoro jestem bogiem, tak jak każdy z nas, to wystarczyło uwierzyć w siebie, by uwierzyć w boga. Geniusz tkwi w prostocie!

Niewiedza

Brak wiedzy w życiu często kończy się niezbyt dobrze. Przez brak wiedzy podejmujemy złe wybory, a, co za tym idzie, cofamy się w naszej drodze pod górę. Jednak szalenie trudno jest w życiu kierować się tylko wiedzą. Dlaczego? Z dwóch powodów. Ponieważ mało wiemy, oraz ponieważ zbyt często ważniejsze są uczucia. Na przykład ja i moje umiłowanie nienawiści z powodu której nie napisałem notki przez parę tygodni, tylko dlatego, żeby czytelnicy mogli obejść się smakiem..

Tak to właśnie wygląda
8

1 komentarz: