niedziela, 20 grudnia 2015

Śpij słodko, aniołku

Dobry wieczór. Coś się.. Coś się popsuło i nie było mnie słychać. To co się teraz dzieje w Polsce to jest jakaś porażka, myślę.. Dobra, dość nawiązywania do Stonogi. Jest problem. Dzieje się źle. Bardzo źle. Tu trzeba bić na alarm! I to w dzwony wielkości przynajmniej kościelnych.

Cześć, jestem opornikiem.

sobota, 5 grudnia 2015

Everyone, get in here!

Hej. Do nowej notki motywuje mnie przeprowadzka, a właściwie powody tejże. Jedna z najszybszych przeprowadzek w historii, ponieważ od momentu postanowienia do momentu realizacji nie minęło nawet 40 godzin! A poza tym mam dobry tytuł, w końcu to sławne Everyone, get in here! Wtajemniczeni wiedzą o co chodzi.

Twórca tytułu

piątek, 6 listopada 2015

Świat 2.0

Rozpoczynam notkę, w której będę naśmiewał się z życia w internecie. To była moja pierwsza myśl po rozpoczęciu. Uznałem ją za nie do końca trafną, stąd zacząłem się tłumaczyć. Ale teraz zdecydowałem, że wszystko jedno, jak zacznę notkę, ważne żeby była ona zaczęta. A w razie czego to się wytnie.

Akcja!
  
Czy każdy jest..?

Czy mieliście kiedyś tak, że myśleliście że macie coś zrobić i nagle zapominaliście, co to było? Tak? Ja też. I ostatnio moja siostra oświeciła mnie dlaczego tak się dzieje. Mianowicie - to człowiek, który kontroluje mnie-sima po prostu zmienił polecenie. Wiadomo, to było w żartach, ale.. Coś tu jest nie tak. To, że ludzie mogą nawet żartować w ten sposób. Mnie to przeraża, a to dopiero początek festiwalu nienawiści, jaki gotuje mi w ostatnim czasie los. Rękami postępu. 

Spanie 2.0

Moja nieubłagana siostra (to takie zwierzątko domowe - kto ma ten wie) zaskoczyła mnie ostatnio jeszcze jednym stwierdzeniem. Opowiedziała mi, jak to spała z kolegą.. przez telefon. O zgrozo, nie było w tym nic zdrożnego! Po prostu on zadzwonił do niej i jak gdyby nigdy nic poszli spać. Jak to usłyszałem, to uznałem, że jeden facepalm to za mało (a zresztą - kto normalny uderza dłonią we własne czoło?) i spojrzałem na nią z politowaniem, sugerując nieudany żart. Okazało się jednak, że to nie był żart..

To dopiero początek

Z jednej strony, to podobno słodkie spać z kimś przez telefon (nie wiem, mam czarną dziurę zamiast serca, lecz ktoś mi tak mówił), ale z drugiej to też wyjątkowo zabawne. I o ile śmianie się z niedoli bliźniego zawsze sprawie wiele radości, o tyle w tym przypadku trzeba przynajmniej rozważyć bicie na alarm. Więcej i więcej naszego życia przenosi się do internetu, do telefonów, w cały ten wirtualny świat. Poznawanie się, robienie zakupów, szukanie rozrywek, randki. Prawie wszystko można dzisiaj zrobić w internecie. Nawet wygrać atrakcyjne nagrody.

Atrakcyjna nagroda

Level up!

Byłem ostatnio na turnieju w internetową karciankę Hearthstone. Stanąłem do rywalizacji z dwudziestoma-trzema innymi graczami, którzy w znakomitej większości chcieli wygrać nagrodę (był jeden, który wolał nagrodę za drugie miejsce, pizzę - Nie wierzcie ludziom, którzy nie piją! Abstynenci nie piją, bo się boją, że po pijaku powiedzą o sobie coś, czego inni mają nie wiedzieć.). Po serii pasjonujących spotkań wygrałem ja. Niemal od razu otworzyliśmy butelkę i w ten sposób nagroda, jakiej świat nie widział, nie przetrwała ani godziny dłużej..

Jest nadzieja..!

Pomimo tego wszystkiego, co opisałem odrobinę wyżej, uważam, że jest nadzieja. Jest nadzieja, że ludzie jednak wrócą do normalności. Dlaczego? Spotkałem ostatnio matkę z dzieckiem. Matkę, która stosowała tradycyjne metody wychowawcze. Gdy przechodziłem obok niej, dziecko krzyczało, a kobieta na to do małego: 'Bądź grzeczny, bo Cię ten pan zabierze'. Poszedłem dalej, jak gdyby nigdy nic. Dziecko się uspokoiło.

8

wtorek, 27 października 2015

Ucieczka do przodu

Kurz opadł. Ogłoszono wyniki wyborów. PiS wygrał, młodzi i wykształceni zaczęli masowo uciekać z kraju, KORWiN nie przekroczył progu, Lewica poza sejmem. Żyć nie umierać! Prawda? Niestety nie, każda moneta ma swoją drugą stronę (tę z napisem Made in China). Chciałbym napisać, jak widzę to, czego nie widać na pierwszy rzut oka.


poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Wygrywać życie

Nie działa klient blizzarda. Postanowiłem wykorzystać to, by coś napisać. Nie wiem jeszcze o czym, ale lubię spontaniczne notki. Dlaczego? Ponieważ lubię siebie zaskakiwać i lubię gdy coś mnie zaskakuje. To przyczyna tego, że zasypiam oglądając horrory. Bo wiem, że zawsze skręcą w ciemną uliczkę!

Just because I can!

piątek, 7 sierpnia 2015

Miliard Chińczyków

Kto Ty jesteś? Polak mały.. Już na początku tego wierszyka pokazuje się, że Polacy to mały naród. Czy ten wierszyk już na wstępie nie próbuje dyskryminować naszego tysiącletniego narodu (nie mylić z tysiącletnią rzeszą!)? Boję się że tak. To spisek. To kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym.



piątek, 24 lipca 2015

Lepiej złapać za sztachetę..

Hej! Kolejny raz piszę coś na tym niesamowitym blogu z nadzieją, że jeszcze o mnie nie zapomnieliście (albo raczej nie zapomniałeś, ostatni czytelniku!). Dlaczego niesamowitym? Niesamowite jest to, że bloger potrafi prowadzić bloga przez półtorej roku, dla jednego jedynego czytelnika. Kim jest ten tajemniczy czytelnik? Teraz czas na zgadywanie. Odpowiedź przyjdzie w następnym odcinku..

Jak widać na zamieszczonym obrazku

czwartek, 9 lipca 2015

Jakoś to będzie..?

Nie wiem jeszcze o czym będzie ta notka. Mam miliard pomysłów ale ten jest najgłupszy ze wszystkich, jakie usłyszeliście. Jakoś to będzie, że tak powiem. No właśnie, czy będzie tak jakoś?

Tarcza

czwartek, 25 czerwca 2015

Za każdym rogiem

Cześć. Joł. Elo. Siema. Zapraszam na kolejną notkę, nad którą właśnie zaczynam pracować. Z powodu jakże prozaicznego - sesji. Ponieważ jest sesja, standardowo każde inne zajęcie jest ciekawsze niż nauka. Nawet pisanie bloga. Zatem z tego miejsca zapowiadam swój ósmy powrót na bloga i składam solenną obietnicę regularnego pisania. Hehe.

Zbyt często wychodzę z tego założenia.

wtorek, 2 czerwca 2015

Spostrzegawczość

Cześć. Witajcie w kolejnej notce, tuż po tej długiej i nieznośnej przerwie. Spokój, jaki miałem od pisania bloga jest nieopisany. Dlatego nie zdziwcie się, że go nie opiszę. Warto zwrócić jednak uwagę na inną, bardzo ważną zaletę niepisania bloga. Gdy piszesz wstęp do kolejnej notki, po prostu przepraszasz za olewanie czytelników, zamiast wymyślać spektakularne wejście. Czyż to nie cudowne?

Wystarczyło wygooglać.

sobota, 2 maja 2015

Bloger gorszy od faszyzmu

Cześć. Dzisiaj powiem coś o jednym ze znanych powiedzonek. Czy to prawda, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu? Co jest gorsze od nadgorliwości i dlaczego o tym piszę? To wszystko już dziś!

Kogut

niedziela, 26 kwietnia 2015

Burza w szklance wody

Cześć. Dzisiaj pokiwam groźnie palcem w bucie, w stronę szefa FBI, pan James'a Comey'a, z powodu dokładnie tego samego co wszyscy, a więc z powodu słów, jakie wypowiedział. Przytaczanie ich jest zwyczajną stratą czasu, więc robił tego nie będę. Wkleję za to jego zdjęcie.

James Comey

niedziela, 12 kwietnia 2015

Beton

Pędzą konie po betonie, w szarej mgle. - śpiewali bliźniacy z Golec uOrkiestra. Ten beton, będzie tematem  dzisiejszej notki. Oczywiście toutes proportions gardees, bo nie będzie ani o substancji, z której wylewa się chodniki, ani o czworonogich zwierzętach, na których się jeździ, ani, co może niektórych zaskoczyć z powodu przedwczorajszej rocznicy tragedii smoleńskiej, o szarej mgle, którą Rosjanie produkują na potęgę..

Golec uOrkiestra

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Największy Polak?

Cześć. Dzisiaj jest Lany Poniedziałek, ale święta nie przeszkadzają mi w pisaniu notek na bloga. Przeszkadzał mi za to brak świąt. Przez trzy tygodnie nie napisałem notki, skoro już mam szukać wymówki to najlepszą będzie właśnie brak świąt a przez to zabieganie. Zatem przeproszę moich czytelników po raz kolejny za zawieszenie pióra na kołku i złożę kolejną obietnicę bez pokrycia, że to się już więcej nie powtórzy.

Kołek

sobota, 14 marca 2015

Putin? Będę go zjadł..

Od dłuższego czasu mówi się o sytuacji na Ukrainie, o tym co dzieje się w Donbasie i o tym, jaki ten Putin jest zły. Czas nastał (uszy nadstaw - dop. 8), by na naszym blogu również pojawiło się co nie co w tym pasjonującym temacie. Dlaczego akurat teraz? Do napisania tej notki skłoniło mnie to rozporządzenie, czyli najnowszy pomysł naszych umiłowanych przywódców, tym razem zrealizowany bezpośrednio przez Panią Premierzycę Ewę Kopacz.

Władimir :)

niedziela, 8 marca 2015

Dzień Dobry!

Cześć, witam, dzień dobry, hello, こんにちは, czołem! Kolejny dzień tego smutnego życia to 8 marca. Dzień Kobiet. Jak to wspaniale się składa, że akurat dzisiaj jest to komunistyczne święto. Dlaczego? A no, drodzy czytelnicy, i przede wszystkim, drogie czytelniczki, dzięki temu nie muszę pisać wstępu, a zamiast tego złożę wam najserdeczniejsze życzenia, zdrowia, szczęścia i przede wszystkim pieniędzy.


Kartka z kalendarza

niedziela, 1 marca 2015

Nie pytaj mnie o nią

Nie pytaj mnie o nią, znasz ją doskonale.. Jeśli wiesz skąd ten tekst pochodzi i kojarzysz, jaki jest dzisiaj dzień, już wiesz, o czym będzie ta notka. Będzie o tym, o czym jest utwór tak zatytułowany. O naszej ojczyźnie, a właściwie miłości do niej. Z okazji dnia pamięci Żołnierzy Wyklętych spróbuję odpowiedzieć na pytanie, za co kocham Polskę.

Eldo - Nie pytaj o nią

wtorek, 24 lutego 2015

Cycki na prezydenta!

Dzień Dobry! czyli najlepszy możliwy początek notki. Dlaczego? Ponieważ wyraża mało i jest wyjątkowo niezobowiązujący. O czym dzisiaj przeczytacie? Postanowiłem napisać coś o kandydatach na prezydenta naszego nieszczęśliwego kraju. Ktoś bardziej złośliwy zapytałby po co? W końcu i tak wygra PSL.. Ale nie przejmujemy się ludźmi złośliwymi, dlatego piszemy.

Kandydatka na prezyenta.

niedziela, 15 lutego 2015

Psy, papugi i koty, czyli same złości i psoty..?

Jeśli ktoś z was, drodzy czytelnicy, otworzył tę notkę z nadzieją na coś spektakularnego, to w tym momencie możecie spokojnie obejść się smakiem. Nic spektakularnego nie będzie. Dlaczego? Po prostu uważam, że są rzeczy ważniejsze. Ale to nie ma znaczenia. Dzisiaj notka będzie o czymś, co niemal wszyscy zgodnie kochamy. O zwierzętach.




niedziela, 8 lutego 2015

Nie wiem

Jeśli jest jakiś zwrot, który pojawia się w naszym życiu tak często i który towarzyszy nam tak często, a także z którym utożsamiamy się tak często, to chyba tylko kurwa nie wiem. Dlaczego tak jest? Skąd to się bierze? Bo ludzie z natury nie wiedzą. Nie ma kogoś, kto wie wszystko. Ba! Ludzie nie wiedzą niemal nic.

Sokrates

wtorek, 20 stycznia 2015

Czym jest 8?

Witojcie, ślonzoki. Wy, reszta, też. Kolejna notka będzie zdecydowanie dla umysłów ścisłych. Jeśli zrozumiesz tę notkę do samego końca, może to sugerować, że albo mógłbyś z powodzeniem studiować matematykę na polibudzie, lub też, że jesteś kompletnym wariatem. Sam nie wiem co gorsze.

Ósemka

niedziela, 18 stycznia 2015

Tęsknota za bocianami

Cześć. Szykuje się kolejny tekst, a do tego pytanie, gdzie są bociany? Ptaki, które nieodłącznie kojarzą się z Polską, pomimo iż wylatują na zimę. One nie wiedzą, jak żyć w tym kraju w czasie zimy. A zima nadeszła. I mrozi nas, Polaków, coraz bardziej.

W gnieździe.

niedziela, 11 stycznia 2015

Quo vadis, Polsko?

Cześć. Nowa notka. Chyba trafię tutaj w nastrój wielu z was, drodzy czytelnicy, ponieważ będzie to notka smutna, jak smutny jest widok licznika długu publicznego przy rondzie Romana Dmowskiego w Warszawie. I właśnie rzeczony licznik, wydaje się idealnym punktem wyjścia do rozważań w temacie co będzie. A co będzie? Nie chcecie wiedzieć*

Stara wersja licznika.

* tekst jest przeznaczony wyłącznie dla ludzi o mocnych nerwach.

niedziela, 4 stycznia 2015

Języczek u wagi

Chcę tutaj poruszyć pewien problem współczesnych ludzi. Problem małych, drobnych rzeczy, które czynią, czasami nie wiemy nawet jak dużo. Problem konsekwencji, jakie wywołują nasze działania. Konsekwencji, z jakich często nie zdajemy sobie sprawy. Te małe rzeczy staną się klasycznym języczkiem u wagi tworzącej się właśnie notki. Tak, bo notki tworzą się same.

Waga. Z języczkiem.

czwartek, 1 stycznia 2015

Życie

Cześć, czołem, kluski z rosołem! Tak. Czas na noworoczną notkę. Przekazuję wam wszystkim, drodzy ludzie i nie-ludzie, noworoczne życzenia. Moje ulubione noworoczne życzenia, a więc:

O!