niedziela, 18 stycznia 2015

Tęsknota za bocianami

Cześć. Szykuje się kolejny tekst, a do tego pytanie, gdzie są bociany? Ptaki, które nieodłącznie kojarzą się z Polską, pomimo iż wylatują na zimę. One nie wiedzą, jak żyć w tym kraju w czasie zimy. A zima nadeszła. I mrozi nas, Polaków, coraz bardziej.

W gnieździe.

Tęsknota za wiosną

Brak bocianów na naszych podwórkach czy w naszych wsiach, to przede wszystkim oznaka braku wiosny, a więc pory roku, na którą niezmiennie czekamy. Wiosna, to absolutnie najlepsza możliwa pora roku. Dlaczego tak? Bo nie dość, że jest ciepło, to mamy świadomość, że będzie ciepło również przez najbliższe kilka miesięcy. Do tego brak jesiennych kałuż, zimowych mrozów i letnich upałów. Idealna pora roku.

Tęsknota za rozumem

Wielu z nas obserwuje zapewne sytuacje, w których ludziom brakuje pomyślunku. Chociaż to ujęcie i tak jest bardzo delikatne. Wszyscy często zachowujemy się jak kretyni. Nawet ja. Ale o tym nie warto wspominać szerzej. Aczkolwiek, opisywana przeze mnie sytuacja, czyli stłuczka na drodze, już jest warta wspomnienia szerzej. Dwie kobiety na drodze (idealna zapowiedź horroru) i stłuczka. Niewielka, spokojnie można było zjechać na pobocze. Ale co to kogo obchodzi? Trzeba stać na środku, trajkotać i się wykłócać. Pomimo iż policja nie została wezwana. No i spóźniłem się do pracy w swojej kopalni uranu (którą opisuję w tym miejscu), za co zostałem ukarany chłostą.
Tęsknota za Polakami

Nasz naród znika. Nie tylko dlatego, że rodzi się coraz mniej dzieci, bo warunki do życia dla potencjalnych rodziców są tragiczne, ale także dlatego, że Polacy wyjeżdżają. Dlaczego? Nasze państwo jest w fazie zimy, czyli najtrudniejszych możliwych warunków od lat. Podejrzewam, że młodym nawet za komuny żyło się lepiej niż dziś. Dlatego każdy, kto liźnie trochę angielskiego, chce uciec. I ucieka. Oto przedstawienie najnowszego imigranta:

Nigel Farage vs Donald Tusk

Tęsknota za uczuciami

Dla wielu z nas, ten metaforyczny bocian, który odleciał już dawno, to po prostu uczucia. Ja, na ten przykład, spokojnie sobie nienawidzę świata i jestem z tego powodu zadowolony. Zwłaszcza, że nie jest to uczucie jednostronne. I choć analityczne podejście, a co za tym idzie tworzenie bilansu zysków oraz strat, a także dokładne przemyślenie wszystkich swoich zachowań jest, co do zasady, dobre, to jednak potrzebujemy uczuć. Przypomina się tutaj miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Ludzie to nie roboty. Warto zdawać sobie z tego sprawę.

Co jest dla nas ważne..?

Kim są bociany z tytułu? Wszystkim. I jednocześnie niczym. Każdy z nas jest inny, dla każdego 'bocianem' jest coś innego. Absolutnie wszystko może nim być. World of Warcraft, obiekt westchnień czy piwo. Wyobrażam sobie w tej roli nawet wychodek. Zdanie sobie sprawy, że schematy w życiu powtarzają się, często nawet są regułą, ale nigdy nie można się spodziewać ich na 100% tylko dlatego, że każdy człowiek jest inny, prowadzi do pojęcia wielu spraw..

Tęsknota za happy endem..?

..i tak. Wiosna przyjdzie w marcu. A może w maju znowu spadnie śnieg? Ok? Okej. Kobiety będą się kłócić. Albo trafisz na dwóch mężczyzn.. A może dla odmiany nie? To nie ma żadnego znaczenia. Polacy wyjeżdżają? A ilu ich jeszcze zostało! To w każdym przypadku indywidualna decyzja. Ja nienawidzę świata, ktoś inny może go kochać. Ktoś jeszcze inny może się do niego uśmiechać, a kolejny patrzeć nań z niesmakiem. Nawet jeśli ustawimy obok siebie miliard chińczyków, to i tak każdy będzie inny. I każdy będzie miał inne potrzeby, inne pragnienia i własne 'bociany'..

8




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz