wtorek, 2 czerwca 2015

Spostrzegawczość

Cześć. Witajcie w kolejnej notce, tuż po tej długiej i nieznośnej przerwie. Spokój, jaki miałem od pisania bloga jest nieopisany. Dlatego nie zdziwcie się, że go nie opiszę. Warto zwrócić jednak uwagę na inną, bardzo ważną zaletę niepisania bloga. Gdy piszesz wstęp do kolejnej notki, po prostu przepraszasz za olewanie czytelników, zamiast wymyślać spektakularne wejście. Czyż to nie cudowne?

Wystarczyło wygooglać.

Kreatywność

Nie. To absolutnie nie jest cudowne. Dlaczego? Ponieważ każda czynność, która wymaga kreatywności, jest przydatna. Nieważne, czy mówimy teraz o pisaniu bloga, rozwiązywaniu logicznych zagadek czy wyrywaniu kobiet w klubach. Tym sposobem powoli dochodzę do ważnej kwestii. Do kwestii osób, które tej kreatywności w swoim życiu nie mają. Do przyszłych pokoleń. skąd taki pomysł? Czemu postanowiłem akurat teraz o tym pomyśleć? Bo.. Nie widzę dzieci z piłkami.. Zaraz, zaraz, czy to, że nie widzę dzieci z piłkami, może być powodem do paniki?

Kapitan Tsubasa nie naszym bogiem

Owszem. Gdy byłem ostatnio w moim domu rodzinnym na wsi, zdałem sobie sprawę, że byłem ostatnim pokoleniem, które grało na tej wsi w piłkę. Teraz próżno szukać amatorów tego pięknego sportu na podwórkach, łąkach czy boiskach. Przez ostatnich kilka lat w miastach i wioskach obrodziło w Orliki (niewielkie boiska), jednak próżno szukać na nich młodych piłkarzy. Zatem gdzie są ci potencjalni młodzi piłkarze? Zdarzają się w dwóch miejscach, drogi czytelniku, właściwie tylko w dwóch miejscach. Jakich?
Najważniejsze miejsce

Najważniejszym miejscem i najważniejszym zajęciem dla przeciętnego gimnazjalisty, a nawet licealisty, jest, ku zaskoczeniu absolutnie nikogo - komputer. Znam przypadki uzależnionych ludzi wagarujących, nie śpiących kilkadziesiąt godzin czy też wykładających fortuny na gry komputerowe. Dlaczego tak jest? To proste, każdy chce być szanowany. Jak nie w prawdziwym świecie, to chociaż w świecie gry. Dlaczego młodzi zwykle wybierają świat gry? Bo jest łatwiej. Gra w życie jest nieporównywalnie trudniejsza i znakomicie bardziej skomplikowana, niż gra w CounterStrike'a. Taka prawda.

Inni

Inni, jeśli nie uciekają w świat komputerów, to zwykle pryskają w świat imprez, alkoholu i narkotyków. Znacznie częściej jest to odnotowywane w mniejszych wioskach (łatwiej o znajomych tu, gdzie każdy się zna), ale w miastach też takich nie brakuje. O ile filmy i książki - kłamią, o tyle w tym przypadku - rzadko. Większość sytuacji, gdy młodzi wciągają się w nałogi, to scenki jakby żywcem wyjęte z tych wszystkich filmów puszczanych na wudeżecie. No może odrobinę mniej tępe. Nikt nie myśli, że robi coś złego. Nawet nie wie, jak bardzo się myli.

Unikanie

Najlepszym sposobem na osiągnięcie sukcesu, to jest uniknięcia chorób XXI wieku jest pasja. Wcale nie mam na myśli filmu przedstawiającego mękę pewnego żydowskiego ekonomisty (rozmnożył chleb i ryby, więc ekonomista) Jezusa, tylko coś, co sprawia nam przyjemność, i w czym jesteśmy i chcemy być dobrzy. Każdy ma swoją pasję. Dla jednych będzie to chodzenie na mecze, dla innych przyroda, dla jeszcze innych śmieszkogrupy na fejsie (acz to akurat jest niebezpieczne). Mój brat na przykład uwielbia samochody. Zna się znacznie lepiej ode mnie, pomimo iż jest dopiero w podstawówce i potrafi o nich mówić godzinami. Nudy..

Będę takiego mieć!

Walka

Jak walczyć z obecnym światem? Systemowo się nie da, po prostu. Przynajmniej ja nie znam sposobu. No chyba że tak, jak w świecie rodem z Orwella. A więc czy powinniśmy się poddać? Nie! Tutaj pozwolę sobie wykorzystać jedno z moich ulubionych powiedzeń Każdy sobie rzepkę skrobie. Każdy powinien dbać o siebie i swoje najbliższe otoczenie. Jesteśmy w stanie osiągnąć wiele wspólną pracą. Jakkolwiek o jednym trzeba pamiętać. Spostrzegawczość nie polega na tym, że Źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz.

Zaczynamy od siebie!

Jakkolwiek to brzmi, zmiany należy zacząć od siebie. Ja na przykład, spostrzegłem dzisiaj, swoim nieubłaganym kątem oka (tak, tym, którego nie mam!), że jestem gruby. Ta spostrzegawczość każe czerpać garściami ze wzorców. Może na razie nie z Usaina Bolta, ale przynajmniej z uciekających przed sprawiedliwością złodziei lub biegnących na autobus babć. Także: do biegu.. Gotowi.. Start!

8

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz